Blog: Piątek

Nareszcie już piątek.Dzieci nie idą do szkoły to już mniej obowiązków. Wczoraj nie pisałam, bo usnęłam odpoczywając z uniesionymi nogami na poduszce. Dzisiaj normalnie jak ostatnio dieta plus ćwiczenia.Musiałam zamiast biegać na bieżni ćwiczyć na orbitreku na którym nie lubiłam, bo się bardzo męczyłam. Ale ku mojemu zaskoczeniu nie męczyłam się i dałam radę ćwiczyć aż 40 minut. Jednak to prawda, że trening powoduje, że jesteśmy w lepszej kondycji, niż przed odchudzaniem. Jeszcze się boję, żebym później nie zaniedbała treningów i nadal ćwiczyła, żeby nie przytyć. jutro mam nadzieję pospać dłużej, żeby mieć siłę na dalsze odchudzanie i ćwiczenia. Muszę przyznać, że na treningu idąc i biegając pokonuję około 6 km.Dobranoc

Powrót